Modlitwa bezradności

 To coś więcej niż słynne 

Panie Jezu, Ty się tym Zajmij. 


To ofiarowanie wszystkiego, co wydaje się nie do rozwiązania. 

Kiedy niedowładze legitymują Ruch Obrony Granic, nie po to, żeby dać tym Ludziom odznaczenia państwowe, a po to, żeby ich sprawę kierować do sądu 

Kiedy Pasterz jest załamany tym, co stało się na terenie działania mafii organowej i co może mieć związek z jej istnieniem na tym terenie i nie tylko

Kiedy Prezydent milczy, a Wojsko Polskie wymaga oczyszczenia z wrogiego elementu, żeby mogło dalej być w naszych sercach

Kiedy tworzy się rząd mafii wielkości, Polska upada i Polacy mają coraz gorsze warunki życia

Kiedy nasi wrogowie usiłują nas wyeliminować za wszelką cenę

Czas na Bożą Interwencję. 

Wszyscy to wiemy, ale ten czas oczekiwania jest bolesny. Ile trzeba czekać na spełnienie Bożych Obietnic? 

Wydaje się, że wszystko stracone i właśnie to odczucie trzeba Bogu oddać. W tej modlitwie bezradności. 

Bo ona jest źródłem siły właściwych przemian. 

Tak nam Dopomóż Bóg i Święty Krzyż, czego uczył mnie kiedyś jeden z przyjaciół. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz