Zaprzysiężony

 ...czyli złożył Przysięgę wobec Boga i Narodu Polskiego. Polski Prezydent jest naszym wyborem, więc obiecał być naszym głosem w życiu społecznym i politycznym. 

Dlaczego mu uwierzyliśmy? Bo uwierzyliśmy Bogu, Który prowadzi całe nasze Pokolenie JP2 i BXIV, a teraz jeszcze LXIV. 

Polska będzie Polską, a nie gospodarstwem pomocniczym Unii Europejskiej. Polska jest w Europie, ale nie jest Europą w znaczeniu jakie narzuca Unia Państwom członkowskim. Polski Prezydent będzie realizował swój program, którym nas przekonał. Oczywiście, wspieramy go modlitwą, pamiętając że pięknie i dobrze zaczął Prezydenturę: od Zawierzenia Matce Bożej. 

Z uwagą wysłuchaliśmy słów Pasterza, który przestrzegł przed Kalwarią, dając Zaprzysiężonemu silne oparcie w Panu Jezusie Chrystusie. 

Czekamy na Intronizację, bo: "ostoją się tylko te Państwa, w których Pan Jezus Chrystus będzie królował". I to mamy w pamięci, w tym kontekście czytamy oba przemówienia w całości, słowo po słowie. 

Nie musimy podkreślać co jest dla nas ważne, bo wiedzą to zarówno Polski Prezydent jak i władze duchowne. Dlatego ufając - czuwamy. 

Nie jesteśmy już tak ufni jak w czasach naszych oddzielnych czy wspólnych błędów. Oczekując- otulamy modlitwą, gotowi zawsze oświetlić drogę jeśli dostrzeżemy jej niebezpieczny zakręt. 

Dlatego ani Polski Prezydent, ani władze duchowne nie dostają od nas bezkrytycyzmu, ale życzliwie wsparcie. I to jest nasz rycerski kierunek. 

Polski Prezydent jest Polakiem i katolikiem, wobec czego spotyka go atak ze strony wrogów Polski i Kościoła. W swoim orędziu zaznaczył potrzebę uszanowania Polskiej Kultury i wartości, którymi żyje Polska - na każdym szczeblu edukacji i działalności. 

To są bardzo istotne deklaracje dla Polskiej Rodziny. 

Polski Prezydent spotyka się z chamstwem i intrygami osób o nieczystych sumieniach, dlatego apelujemy do wszystkich Polaków o modlitwę codzienną w intencji jego i naszej Ojczyzny. 

Zaczął w Imię Boże, więc niech go Matka Boża strzeże, a Bóg mu Błogosławi. I nam wszystkim. 


Pod Twoją Obronę...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz