Żyć z nadzieją

 





To jest nasz cel: żyć z nadzieją, mimo obrzydliwych sugestii szwagra, jakoby życie jednego z nas miało zmierzać ku zakończeniu. To nie jest brat, to psychopata. Gdzie się nie ruszymy, on już był lub dzwoni, aby zrobić nam złą opinię - opartą na kłamstwach i obmowie. Zachowuje się jak wieczny oskarżyciel, co świadczy o stanie jego ducha i umysłu.

Niestety, prawdopodobnie również  zainteresował się techniką woodoo, robi co może, żebyśmy stracili do siebie zaufanie i nadzieję. 

A to oznacza, że nie ma polskiej duszy. Pytanie, kim jest, zostawiam ekspertom od opętania. 

Dla nas liczymy się my i patrzymy w przyszłość wspólnie. Jesteśmy w pracy, ale musimy to robić tak zręcznie, żeby ten czort nam nie zaszkodził i tu, gdzie pracujemy. 

Apel do naszych duszpasterzy: 

Przestańcie się nabierać na tego pozoranta, bo to jest narcyz, który nikogo kochać nie umie. To on zapuszcza dom, w którym żyje jak gość. On niszczył i niszczy Rodzinę. 

Zaufajcie faktom, zobaczcie, jak pracujemy nad naszą przyszłością i życiem, którego chciałby nas pozbawić. 


Sprawdzian

W naszym przypadku, sprawdzam - mówi Matka Boża, bo: 

Ktoś, kto gra rolę katolika, maryjnego, Rycerza, Nauczyciela, Inteligenta, Szlachcica, Arystokraty...

Potknął się na naszej relacji katolików, Rycerstwa, Nauczycieli w całej Rodzinie, Inteligencji, Szlachty i Arystokracji. 

Do tego, twórców i wykonawców sztuki, którzy umieją inspirować się wzajemnie do pięknych dzieł w życiu. 

Dlatego...

To my przeżyjemy, ale potrzebujemy w tym oparcia życzliwych ludzi. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz