27 lipca 2018
Bryza
bryza dotyka twarzy
pieszcząc włosy
rozwiewem, to znów
spotkaniem
i to morze moje
o kilka westchnień starsze
o tyle spojrzeń
dojrzalsze.
dawno Cię nie pisałam
dawno Cię nie pisałam
wierszu mój cierpliwy
co czekasz, aż wezmę
notes i długopis
podając Ci rękę
uzbrojoną w grafit
uzbrojoną w grafit
powiedz mi, co słychać
na naszym Wybrzeżu
pełnym ludzi
roziskrzonym śmiechem
coraz to nowszych
dzieciaków
właściwie
możemy rozmawiać
z sensem
choćby do wieczora
podnosząc się
choćby i do gwiazd
Mam wreszcie coś
Mam wreszcie coś
do pisania
by zaznaczyć
najważniejsze
Mam wreszcie odwagę
zebrać myśli
od najstarszych
do najmłodszej
Mam wreszcie coś
do powiedzenia
słowami, co w słupkach
stanęły.
Morze tak moje
Morze tak moje
jak ukojenie
co spływa w kroplach
po piersiach
kolanach
do stóp
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz