Jak zapowiedział wcześniej Kardynał Raymond, który już przybył na pogrzeb i konklawe, teraz jest czas radosnego przeżywania przez 50 dni Zmartwychwstania Pańskiego.
Przeżywamy je w ciągu roku każdej Niedzieli, a także każdej Mszy Świętej i każdej Adoracji.
Dla nas ten czas jest piękny i dobry, bo doczekaliśmy się siebie, dzięki Bogu i Niepokalanej, dlatego nasz uśmiech rozkwita, gdy patrzymy na siebie.
Na spokojnie rozmawiamy o domu, który już zniszczył brat Męża, o tym, że jest to inwestycja przepadła, bo przecież tamten człowiek tam się zagnieździł jak stwór z archiwum x i jest to sprawa nie do rozwiązania.
Na spokojnie ustalamy nasze priorytety, rozmawiamy o swoich potrzebach, jesteśmy dla siebie wzajemnym darem i zadaniem.
A to, co kiedyś widziałam na modlitwie, dzieje się w tej chwili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz