Walczymy o to, co święte...
Kontynuujemy naszą lekturę pism katolickich
Z naszym Patronem
I zaczynamy trudny temat
Walka toczy się naprawdę o wszystko. Czytam to, co mogło być błędem i grzechem, ale nigdzie nie ma śladu zobowiązań, do których byłyśmy kuszone z koleżankami.
Dlatego szukanie we mnie tych śladów jest po prostu, cyniczną grą obliczoną na polityczny zysk.
I niczym więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz