Kiedy praca staje się hobby

 Dziennikarstwo internetowe stało się nośnikiem informacji, zmieniających się co chwila. Dobrze, gdy są to aktualizacje, niemożliwe w klasycznej prasie. Gorzej, kiedy są to niekończące się zmiany sensu  aż po zaprzeczenie pierwotnej treści omawianej sprawy. 

Jak to w bloku Rodzina czy Kościół tam, gdzie pracowałam. Artykułów internetowych napisałam wiele, ale dostępne w Internecie są nieliczne - co wiąże się nie tylko z pozycjonowaniem, ale i brakiem archiwizacji zawartości portalu, który przeszedł kilka drastycznych zmian. Już nie mówiąc o tekstach redakcyjnych, które są nie do odnalezienia. 

Dlatego, praca stała się hobby, czyli piszę nadal, ale szukam Redakcji, która przyjmie moje teksty.  A jest o czym pisać! Założyliśmy Rodzinę, więc mamy coś do powiedzenia wszystkim, którzy szukają drogi do Małżeństwa. Przechodzimy wspólnie przez życie rodzinne, borykając się z tym, co blokuje firmy rodzinne. I przede wszystkim, słuchamy naszego Kardynała Raymonda w warunkach życia rodzinnego w Polsce.



Artykułów politycznych teraz nie piszę, od tego jest interakcja na fb, gdzie są większe możliwości komentarzy. I też nie zawsze to jest realizowane...

Właśnie dostaliśmy zaproszenie do oglądania porannego programu Oko na Niedzielę w TV Republika. Będziemy zatem pisać o tym, co wartościowe we wspólnocie Kościoła, reagując w ten sposób na to, co się dzieje w życiu Kościoła. Ale nie tylko o tym możemy pisać...

...pytanie, czy znajdziemy miejsce do publikacji? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz